Hebrew Date: 8/18/5784 > Strona główna Aktualności
Aktualności
Pomnik ku czci Szarych Szeregów PDF Drukuj Email
Wpisany przez Administrator   
Środa, 16 Luty 2022 00:00

STRONA POMNIKA

Obelisk upamiętniający Szare Szeregi - organizację młodzieżową powstałą podczas II wojny światowej z młodzieży zrzeszonej w harcerstwie do walki z okupantem.

Projekt został szczegółowo przeanalizowany przez Komisję Kultury i Promocji Rady Miasta Częstochowy, przy współpracy z Wydziałem Kultury, Promocji i Sportu oraz Wydziałem Administracji Architektoniczno-Budowlanej Urzędu Miasta Częstochowy. Spełnia wymogi formalne Zespołu ds. Estetyki Miasta. Został także zweryfikowany i zaakceptowany przez Instytut Pamięci Narodowej.

Obelisk stanął przy Skwerze Druha Zygmunta Łęskiego. Znalazły się na nim tablice poświęcone hm. Kpt. Eugeniuszowi Stasieckiemu ps. "Piotr Pomian", hm. por. Józefowi Wyżykowskiemu ps. "Ziutka", hm. ppor. Zygmuntowi Łęskiemu ps. "Młody" i druhowi Zygmuntowi Wyżykowskiemu.

Konspiracyjną organizację Związku Harcerstwa Polskiego – Szare Szeregi – powołano 27 września 1939 r., w Warszawie. Była to najliczniejsza młodzieżowa organizacja konspiracyjna, która w połowie 1944 r. skupiała ponad 15 tys. członków, w tym ok. 7 tys. harcerek.

Początkowo do Szarych Szeregów przyjmowano tylko młodzież od 17 roku życia, jednak w związku z dużym zainteresowaniem osób młodszych ramy te posta-nowiono poszerzyć. Młodych ludzi zgłaszających się do organizacji dzielono na trzy grupy wiekowe. Najmłodsi, tzw. Zawiszacy, chłopcy w wieku 12-14 lat, byli szkoleni

w ratownictwie i łączności. Nie brali udziału w bezpośrednich działaniach przeciw okupantowi. Zespoły starszych chłopców, w wieku 15-17 lat, tworzyły Bojowe Szkoły, w których prowadzono szkolenie wojskowe i przygotowywano do służby w oddzia-łach rozpoznawczych, zwiadowczych, łączności oraz pocztach dowódców różnych szczebli. Harcerze Bojowych Szkół brali udział w walce konspiracyjnej w Organizacji Małego Sabotażu Wawer (od 1941 Wawer-Palmiry), prowadząc propagandę wśród ludności polskiej; zajmowali się też wywiadem i zbieraniem informacji, przekazywanych ZWZ-AK i innym organizacjom podziemnym.

Zespoły skupiające młodzież powyżej 18 lat tworzyły Grupy Szturmowe pełniące służbę dywersyjną. W wyniku porozumienia Naczelnika Szarych Szeregów z ko-mendantem Kierownictwa Dywersji AK (Kedyw), Grupy Szturmowe stały się oddziałami Kedywu.

Pierwszą akcją bojową Grup Szturmowych było wysadzenie torów kolejowych pod Kraśnikiem, w ramach akcji Wieniec II, w noc sylwestrową 1942-1943. Na przełomie sierpnia i września 1943 r. z warszawskich Grup Szturmowych utworzono podległy Kedywowi batalion "Zośka". Grupy Szturmowe wykonywały akcje dywersyjno-sabotażowe, odbijały więźniów, przeprowadzały zamachy na wysokich rangą funkcjonariuszy SS i policji. Wykonywaniem zamachów zajmowała się III kom-pania batalionu "Zośka", nosząca kryptonim "Agat", a później "Pegaz".

Dziełem harcerzy z "Agata" był m.in. zamach na Franza Kutscherę – szefa policji

i SS dystryktu warszawskiego. W marcu 1943 r. Szare Szeregi przeprowadziły owianą legendą zbrojną akcję pod Arsenałem, w której z rąk gestapo odbici zostali polscy więźniowie, wśród nich m.in. Jan Bytnar "Rudy". W czasie Powstania Warszawskiego bataliony Szarych Szeregów walczyły w szeregach Armii Krajowej. Najmłodsi, Zawiszacy, zapewniali łączność walczącym oddziałom oraz stanowili większość obsady osobowej powstańczej poczty polowej.

Organizację rozwiązano w styczniu 1945 r.

Ostatnio zmieniany w Środa, 16 Luty 2022 06:47
 
Julian Aleksandrowicz - „Doktor Twardy", któremu w ucieczce z getta pomogli polscy przyjaciele PDF Drukuj Email
Wpisany przez Rami Abramowicz - TelAviv, Izrael   
Sobota, 12 Luty 2022 06:59

Postać w świecie medycznym absolutnie wybitna. W dziedzinie hematologii zawsze o kilka kroków wyprzedzał epokę, w której żył. Znany jako entuzjasta ekologii i zdrowego trybu życia. Zawsze w służbie narodowi i drugiemu człowiekowi.

Więcej…
 
Sen, który się zdarzył PDF Drukuj Email
Ocena użytkowników: / 1
SłabyŚwietny 
Wpisany przez Rami Abramowicz - TelAviv, Izrael   
Sobota, 05 Luty 2022 07:26

ALEKSANDER HUDZIK, Newsweek, nr 3, 17-23.01.2022 r.

Malowała to, co przeżyła podczas wojny, ale nikt nie chciał jej słuchać. Dopiero teraz malarstwo Erny Rosenstein zyskuje światowy rozgłos

Mówili: „Erna ma swój świat”, maluje sny i fantazje. Mówili, że to wytwór wyobraźni. Jak u surrealistów postaci z jej obrazów lewi tują z głową w chmurach. Aż w końcu Erna opowiedziała, że to głowy jej rodziców poderżnięte przez polskiego szmalcownika.

Prawda o losach Erny Rosenstein przez lata była tajemnicą. Długo tworzyła na uboczu polskiej sztuki, potem była kompletnie zapomniana jako artystka. Dziś jej twórczość, za sprawą polskich badaczek sztuki i międzynarodowej wystawy, wraca do łask. Obraz „Ekrany” zawisł na wystawie w The Metropolitan Museum w Nowym Jorku.

Więcej…
 
Swastyki, sierpy i młoty PDF Drukuj Email
Ocena użytkowników: / 3
SłabyŚwietny 
Wpisany przez Aron Kohn, Hajfa – Izrael   
Sobota, 29 Styczeń 2022 08:30

Michał Kurowicki, Angora, nr 2, 9.01.2022

Symbole swastyk z jednej strony, czerwone flagi z sierpem i młotem z drugiej. To nie Europa w czasach Hitlera i Stalina. Tak wygląda część współczesnych Indii. Dla Hindusów swastyka to symbol szczęścia. Flagi z sierpem i młotem widać za to tam, gdzie mocno trzymają się komuniści. Szczególnie w stanie Kerala na południu kraju.

Przez ponad trzy miesiące jechałem rowerem przez Indie. Tyle czasu zajęła podróż z Bombaju do Madrasu. Trasa prowadziła wzdłuż wybrzeża Oceanu Indyjskiego. Zaraz po przylocie do Bombaju poszedłem na lokalne targowisko. Tam kupiłem używany rower typu Hercules. Właśnie takim bicyklem jeżdżą setki milionów Hindusów. Przypomina czołg. Wykonany jest ze stali. Waży 25 kg i nie ma przerzutek. W markecie kupiłem metalowy koszyk. Doczepiłem go do bagażnika. Włożyłem tam namiot, garnek i wodę. Na nogach miałem klapki. Tak wyposażony ruszyłem przed siebie. W poszukiwaniu sierpów, młotów, swastyk i innych przygód.

Więcej…
 
POŁTORA SANDAŁKA PDF Drukuj Email
Wpisany przez Aron Kohn, Hajfa – Izrael   
Sobota, 22 Styczeń 2022 08:25

Rozmawia Aleksandra Pawlicka, Newsweek, nr 51-52, 20.12.2021-2.01.2022

Każdy potwór ma w sobie coś ludzkiego. Mnie zdarzyło się tego doświadczyć kilka razy - mówi Halina Birenbaum, pisarka i poetka ocalona z Zagłady

NEWSWEEK: Z czym kojarzy się pani Polska?

HALINA BIRENBAUM: To moje życie. Od początku do teraz. W Warszawie się urodziłam. Nie mam zdjęć z dzieciństwa, ale wiele pamiętam z najwcześniejszych lat. Ogród Saski, Łazienki, park Traugutta, gdzie chodziłam z mamą na spacery. Siadała na ławce i szydełkowała. Raz powiedziała: „Patrz, tam na ławce siedzi dziewczynka w twoim wieku. Idź, zapytaj, czy chciałaby się z tobą pobawić?”. Poszłam i zaproponowałam grę w klasy. Rysowałyśmy koła i kwadraty do skakania. Potem, około roku 1937, byłam w pierwszym oddziale szkolnym, już nie można było chodzić do Ogrodu Saskiego, bo bili Żydów. Uciekaliśmy też z Łazienek, gdy pojawiał się okrzyk: „Biją Żydów”. Pozostały plaże nad Wisłą. Dużo rzeczy pamiętam.

Ostatnio zmieniany w Poniedziałek, 17 Styczeń 2022 08:30
Więcej…
 
<< Początek < Poprzednia 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 Następna > Ostatnie >>

JPAGE_CURRENT_OF_TOTAL