Pan Bóg lituje się nad dziećmi z przedszkola
Pan Bóg lituje się nad dziećmi z przedszkola,
mniej już nad dziećmi ze szkoły.
A nad dorosłymi nie ulituje się już wcale.
Zostawia ich samych,
i nieraz muszą czołgać się nad czworakach
w rozżarzonym piasku,
aby dociągnąć do punktu zbornego
krwią brocząc.
Może nad kochankami — naprawdę
zmiłuje się, ochroni ich i ocieni,
jak drzewo człowieka śpiącego na ławce
w miejskiej alei.
A może my także oddamy im
te ostatnie monety łaski
odziedziczone po matce,
aby ich szczęście broniło nas
teraz i innymi czasy.
Moja matka piekła mi świat cały
Moja matka piekła mi świat cały
w kawałkach słodkich ciast.
Moja ukochana wypełniła mi całe
okno rodzynkami gwiazd.
Lecz tęsknoty uwięzione są we mnie
jak pęcherzyki powietrza
w bochenku chleba.
Na zewnątrz jestem gładki, spokojny i brązowy.
Świat lubi mnie.
Ale włosy moje są smutne jak papirus w wystającym bagnie –
wszystkie rzadkie ptaki o pięknych piórkach
odlatują ode mnie precz.
Przekład z hebrajskiego lrit Amiel