Wszyscy są wrogami. Po pierwsze walka o władzę nie jest czymś, co się zaczyna i kończy. Jest to stan permanentny, w którym świat jest coloseum nieustannego ścierania się woli i ambicji wszystkich.
Na pewno nie można pozwolić sobie nawet na chwilę nieuwagi czy wypoczynku. Tylko ci, którzy to rozumieją, mogą pozostać na powierzchni.
Mówimy na pewno, że ceną Wolności jest wieczne czuwanie i tak więc wieczne czuwanie jest cena przetrwania.
Jeśli chcemy Pokoju musimy spać z jednym okiem otwartym do końca naszych dni.
Pamiętaj – tocz każdą bitwę z możliwych zawsze w swojej głowie. Wszyscy są twoimi wrogami, wszyscy są twoimi przyjaciółmi i każda możliwa ewentualność zdarza się jednocześnie. Żyj w ten sposób, a nic cię nie zaskoczy. Bo wszystko, co się stanie, już widziałeś.
Podczas walki o władzę i bitwy z nieprzyjacielem nie można pozwolić sobie na luksus szlachetnych pobudek. Naturalnie wmawianie sobie i innym, że działa się dla dobra ludzi, bywa ze wszystkich miar pomocne podczas utwierdzania się w podjętych decyzjach i gromadzenia sojuszników, ale życie brutalnie weryfikuje te deklaracje.
Kiedy już osiągniemy władzę i wygramy bitwy i kiedy zapanuje pokój i dobrobyt, ktoś będzie dopytywał, za jaką cenę?
Nie, nikogo to nie będzie interesowało.
Tak więc podsumowując, na luksus bycia dobrotliwym i kochanym władcą można sobie pozwolić dopiero wtedy, gdy wojna zostanie wygrana.
Do wygranej można dążyć choćby najbardziej krwawymi, najbardziej brutalnymi metodami.
Polska moja ukochana, wolna ojczyzna musi nadal bać się sojuszu Rosji i Niemiec, a ten staje się faktem na dziś, i ten sojusz jak zawsze skończy się rozszarpaniem ojczyzny Polaków. Aby temu zapobiec, każde objawy lewactwa w Polsce muszą być zdławione w zarodku, gdyż osłabiają struktury państwowości wewnątrz i na zewnątrz.
Polska pokazuje, że konserwatyzm może być spokojny, przemyślany i nowoczesny. Pokazuje również, że może istnieć kraj otwartych Kościołów i bezpiecznych, pozbawionych islamskiego czerwia ulic. Polska i świat dumny z przeszłości i wiary w przyszłość. Świat wartości opartych na zdrowym rozsądku, w którym umysłów nie zniewala poprawność polityczna, owa iście orwellowska cenzura naszych czasów. Tak więc mimo wszystko chcesz pokoju – szykuj wojnę.