Menu Zamknij

GAZA W OGNIU – Dwaj z Hamasu

❖ Jahija Sinwar z dzieckiem bojownika Brygad al-Kassama, 2021 r. Poniżej:
❖ Plakat propagandowy Hamasu przedstawiający Mohammeda Deifa jako „Mistrza Zwycięstwa”.

Za atakiem na Izrael stoją przywódcy Hamasu: Mohammed Deif i Jahija Sinwar.

Na celowniku. „Każdy członek Hamasu jest już martwy” – groził premier Beniamin Netanjahu po pierwszym posiedzeniu gabinetu wojny cztery dni po ataku na Izrael. Nikt nie ukrywa, że jednym z priorytetów władz Izraela jest dziś zabicie przywódców Hamasu, żeby sparaliżować funkcjonowanie tej organizacji. Chodzi przede wszystkim o Mohammeda Deifa, szefa militarnego skrzydła Hamasu, jedną z najbardziej tajemniczych postaci, wokół której narosło wiele legend, poszukiwanego od 1995 r., oraz Jahiję Sinwara, szefa politycznego skrzydła organizacji w Strefie Gazy. (Szefem całego Hamasu był Ismail Hanija, który został zabity 31 lipca 2024 r. wTeheranie. Zamach przypisuje się Izraelowi). – Choć decyzje były zapewne konsultowane w szerszym gronie, to Deif i Sinwar odpowiadali za przygotowanie październikowego ataku. Prawdopodobnie do końca życia będą żyć z tarczą strzelniczą na plecach – mówi Michał Wojnaro-wicz, analityk ds. Bliskiego Wschodu w Polskim Instytucie Spraw Międzynarodowych.
Harnaś sam przyznał, że decyzję o ataku podjęli wspólnie Deif i Sinwar. Deif był architektem operacji. Uzasadniając atak z 7 października 2023 r., podkreślał, że to odpowiedź na 16-letnią blokadę Gazy, ataki na Zachodnim Brzegu, przemoc i próbę desa-kralizacji meczetu Al-Aksa. Chodzi głównie o wydarzenia z ramadanu, kiedy doszło do starć policji z wiernymi – Izrael nie chciał dopuścić, by spędzili noc w świątyni, bo obawiał się prowokacji (twierdził, że w meczecie zgromadzono pałki i kamienie, które mogą posłużyć do ataków przeciwko Żydom).
Sprawa osobista. Harnaś nadał swojej operacji kryptonim Potop Al-Aksa, by zasugerować, że motywy są głównie religijne. Z dużym prawdopodobieństwem można jednak założyć, że chodzi o coś więcej. – W przypadku tych dwóch postaci dochodzą motywy związane z ich doświadczeniami i wyborem drogi życiowej. Obaj chcą zemsty- dodaje Wojna-rowicz. Tworzą niebezpieczny duet: Deif stracił rodzinę w izraelskich nalotach, Sinwar w izraelskich więzieniach spędził w sumie 16 lat. Dla obu walka z Izraelem jest więc także – a może przede wszystkim – sprawą osobistą.
Żona i dwoje maleńkich dzieci Deifa zginęli w nalotach na Strefę Gazy w 2014 r. (izraelska operacja Ochronny Brzeg). Uderzające jest, na jakie ofiary są gotowi ludzie owładnięci sprawą. Teściowa Deifa po śmierci córki w wywiadzie dla „Sunday Times” powiedziała, że byłaby zaszczycona, gdyby poślubił jej dwie inne córki, nawet gdybywkonsekwencjiponioslyone „męczeńską śmierć”. Izrael od lat nie może dopaść człowieka, którego uważa za terrorystę numer jeden. Ponoć zamachów na swoje życie przeżył już co najmniej siedem. Pierwszy raz Izrael próbował go ująć w 2001 r., rok później z helikoptera Apache odpalono ładunek w samochód, którym się poruszał. Deif został ranny i trafił pod opiekę jednego z liderów Hamasu, a potem jego szefa, doktora Abdela Aziza al-Rantisiego, który sam zginął w podobnym ataku dwa lata później. Kolejną próbę Izrael podjął w 2003 r., odpalając pocisk na dom, w którym mieli się znajdować liderzy Hamasu – Izraelczycy pomylili jednak piętro i Deif uszedł z życiem. W kolejnym zamachu w 2006 r. miał stracić obie nogi i oko, w tym samym roku Izrael próbował go zabić podczas wykładu na jednym z uniwersytetów, a później podjął próbę w 2021 r. W październiku 2023 r. zaatakował dom jego ojca w Chan Junis w Gazie (zginęli brat Deifa z synem i wnuczką). Nie jest jasne, czy Izraelczycy sądzili, że terrorysta tutaj się ukrywa, czy też chcieli mu tylko „wysłać wiadomość”. Ponownie Deif miał być celem izraelskiego ataku w połowie lipca 2024 r. w Chan Junis. Izrael twierdzi, że zginął.
Co wiadomo o Deifie. Urodził się ponoć jako Moha-med Masri w 1965 r. w obozie dla uchodźców w Chan Junis, gdzie jego rodzina osiedliła się po wojnie o niepodległość Izraela. W Harnasie był od początku 1987 r. W tym czasie skończył studia (chemia, biologia i fizyka). Karierę zaczynał jako uczeń Jahji Ajjasza, zwanego Inżynierem, ówczesnego szefa Brygad Izz ad-Din al-Kassama (zbrojnego skrzydła Hamasu), konstruktora bomb, które były wykorzystywane do zamachów samobójczych w Izraelu. Szin Bet dopadł Ajjasza w 1996 r. Udało się podłożyć mu telefon z ładunkiem wybuchowym. Po śmierci swojego mentora Deif miał być mózgiem operacji odwetowych przeprowadzanych w Izraelu. Władze Autonomii Palestyńskiej, którym zależało na negocjacjach w Camp Da-vid, w końcu aresztowały Deifa w maju 2000 r. Areszt zamieniono na domowy, z którego zwolniono go po roku.
Na czele Brygad al-Kassama stanął w 2002 r., gdy Izraelowi udało się zabić ówczesnego ich lidera Saleha Szehadę, oskarżanego o zamachy na cywilów i żołnierzy w czasie II intifady. Ponieważ w 2002 r. Deif został poważnie ranny, formalne kierownictwo nad Brygadami objął Ahmed al-Dżabari, na którego też było kilka zamachów (ostatecznie Izraelczycy zabili go w mieście Gaza w 2012 r. za pomocą drona).
Deif prawdopodobnie jeździ na wózku – słowo prawdopodobnie jest konieczne, bo istnieją tylko trzy jego zdjęcia: jako 20-latka i 30-latka, a trzecie przedstawia zaledwie jego cień. Nie wiadomo, gdzie jest ani jak wygląda. Deif po arabsku znaczy gość i nawiązuje do jego stylu życia – najpewniej ukrywa się w tunelach w Gazie. Nie używa nowoczesnych systemów komunikacji, w tym telefonu komórkowego. Nie pokazuje się publicznie, rzadko zabiera głos. „Dzisiaj eksploduje wściekłość Al-Aksy, wściekłość naszego ludu i narodu. Mudżahedi-ni, dzisiaj jest wasz dzień, aby uświadomić temu przestępcy [Izraelowi – przyp. A.Z.], że jego czas się skończył” – powiedział na nagraniu w 2023 r.
Wśród mieszkańców Gazy cieszy się szacunkiem, na co złożyły się jego osobiste tragedie, ale i wizerunek nieuchwytnego wroga Izraela. Nie wybrał życia w ekskluzywnym hotelu jak Ismail Hanija. To on jest głównym pomysłodawcą budowy sieci tuneli w Gazie, które latami służyły do przygotowywania ataków i jako kanały przerzutowe z Egiptu.
Kim jest Sinwar. Z Deifem sporo go łączy. Też urodził się w rodzinie palestyńskich uchodźców w Chan Junis, ale trzy lata wcześniej. Został aresztowany już na początku lat 80. Założył organizację wyłapującą izraelskich szpiegów w ruchu palestyńskim, rodzaj kontrwywiadu, który w czasie I intifady przekształcił się w policję Hamasu. Działał podobnymi metodami – w 1988 r. zorganizował porwanie i zabicie dwóch izraelskich żołnierzy i czterech Palestyńczykówpodej-rzewanych o współpracę z Izraelem. Został za to skazany na wielokrotne dożywocie, ale wyszedł na wolność w 2011 r. w ramach wymiany 1027 palestyńskich więźniów za żołnierza Gilada Szalita. Dziś Jahija Sinwar chce wymienić ponad 200 pojmanych 7 października Izraelczyków na wszystkich palestyńskich więźniów.
Yuval Bitton, były dentysta pracujący w izraelskich więzieniach, spędził wiele godzin z odsiadującym wyrok Sinwarem, a nawet uratował mu życie, diagnozując tętniaka w mózgu. W 2011 r. sprzeciwiał się uwolnieniu go w zamian za Szalita. – Nie byłem wówczas jeszcze szefem wywiadu w izraelskiej służbie więziennej i moje zdanie nie zostało wzięte pod uwagę – mówi Bitton. – Wiedziałem, że jest potencjalnie bardzo groźny, jego głównym celem było zniszczenie Izraela. Mówił mi, że jest gotów poświęcić życie tysięcy cywilów dla osiągnięcia tego celu. Kiedy 7 października Harnaś zaatakował, z kibucu Nir Oz porwano m.in. Tamira Adara, siostrzeńca Bittona. – Kiedyś Sinwar powiedział mi, że ma u mnie dług za uratowanie mu życia i pewnego dnia mi odpłaci. Miał okazję z Tamirem, ale z niej nie skorzystał – mówi Bitton. Jak się okazało, Tamir Adar zginął podczas walk w Nir Oz, a jego ciało zostało zabrane do Gazy.
Obowiązki szefa politycznego skrzydła Hamasu Sinwar przejął od Ismaila Haniji w 2017 r., a na drugą kadencję wybrano go w marcu 2021 r., dwa miesiące przed kolejną wojną. W czasie izraelskiej operacji zbombardowano jego dom w Chan Junis, ale Sinwar już po kilku dniach pokazał się publicznie i na konferencji prasowej zagrał Izraelczykom na nosie. Poprosił izraelskiego ministra obrony, by zdecydował o zamachu na niego w ciągu kolejnej godziny, bo zamierza wracać do domu pieszo. Spacerował później ulicami Gazy i fotografował się z ludźmi.
Okruchy informacji o Sinwarze pochodzą od uwolnionych zakładników i ich rodzin. Ojciec Jaira Mosesa w niewoli Hamasu skończył 80 lat, partnerka ojca zginęła 7 października w Nir Oz. Matkę Jaira hamasowcy uwolnili po 49 dniach. Ze względu na hardość nadali jej przydomek Kapitan Margalit. Jest jedną z niewielu osób, które stanęły oko w oko z człowiekiem odpowiedzialnym za atak. – Sinwar przyszedł do nich, by powiedzieć, że nie chcą ich skrzywdzić, ale jedynie wymienić na palestyńskich więźniów. Nie wywarł na mamie wielkiego wrażenia, taki niewielkiego wzrostu starszy pan – mówi Jair.
Tekst byl opublikowany na Polityka.pl 13.10.2023 r.

Podpis: Cwi Mikulicki

Publikuje: Tel-Aviv Izrael