Licznik odwiedzin
Szukaj
Logowanie
- |
15 Lis |
|
Ten kto podróżował po Izraelu, ten widział, że jest on pełen Arabów, meczetów, targowisk arabskich i restauracji z jedzeniem arabskim. Duża część Izraelczyków mających paszporty izraelskie to po prostu Arabowie z krwi i kości, o odrębnej kulturze i religii, którzy nie utożsamiają się z polityką państwa Izrael, poza pobieraniem np. dobrego zasiłku z instytucji socjalnych. I to właśnie Nie!, jest tak bardzo widoczne we współczesnym Izraelu. Większość hebrajska, czyli niepobożna, niechasydzka, nie koniecznie pali się do posiadania więcej niż jednego lub dwójki dzieci. Wielu nie posiada nawet jednego. Po drugiej stronie barykady prokreacji Izraela stoi armia Izraelczyków – Arabów, którzy mnożą się na potęgę i posiadają ośmioro, dwanaścioro, a nawet piętnaścioro potomstwa. Najdalej za 50 lat większość społeczeństwa Izraela będzie pochodzenia arabskiego. I to ta większość będzie rządziła w Knesecie, w wojsku, mosadzie. Setki milionów sąsiadów arabskich wchłonie bezpowrotnie Izrael, a w synagogach nie będzie się komu modlić. Rządy Izraela zrobiły już wszystko w ramach prawa powrotu, aby wyssać ostatki Żydów z Rosji, Polski, Rumunii, Bułgarii i nie ma więcej rezerwuarów białych Żydów. W konsekwencji dyktatu macicy białej i kolorowej już w niedługiej przyszłości biała rasa będzie reliktem i tęskną przeszłością. Przeminiemy i znikniemy tak jak zniknął Babilon, Cesarstwo Rzymskie, czy Hellada. Już dziś, kiedy spojrzymy z lotu ptaka na świat, to zobaczymy, że jako rasa biała jesteśmy li tylko Atlantydą. r. Janusz Baranowski
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą pisać komentarze!
Powered by !JoomlaComment 3.25
3.25 Copyright (C) 2007 Alain Georgette / Copyright (C) 2006 Frantisek Hliva. All rights reserved." |
|||||
Ostatnio zmieniany w Wtorek, 21 Grudzień 2010 12:27 |