05 Paź |
|
Niedawno rozpoczął się w judaizmie nowy rok rytualny 5772 od stworzenia świata. Obecne dni to tzw. Straszne Dni, przeznaczone z myślą o zatwardziałych grzesznikach, aby dać im szansę na oczyszczenie się z zaległości roku minionego, przed Dniem Sądu. Tak, więc zwracamy zapomniane długi i wypożyczone przedmioty. Jeśli to możliwe, to odpuszczamy naszym dłużnikom ich wobec nas zaległości, częściowo lub całkowicie. Wypełniamy przyrzeczone wobec Boga obietnice, a niemożliwe już do naprawienia grzechy niwelujemy dobrymi uczynkami wobec bliźnich, pamiętając, że nasza cedaka wobec nawet nieznanych nam osób, przyczynia się do osłabienia negatywnej opinii o nas. Jest to bardzo ważne zwłaszcza w Jom Kipur. W tak wielkie święto każdy z nas powinien pójść do synagogi, co jednak obecnie w Polsce jest możliwe tylko w kilku miastach. Co innego w Niemczech, w kraju skąd przyszła okrutna śmierć na europejskich Żydów. Jest tam obecnie conajmniej dziesięć razy więcej czynnych synagog (i to nie tylko w święta), niż w Polsce, zaliczanej do elitarnego grona zwycięzców faszyzmu.
Pozostałością starożytnych obyczajów ofiarnych zwierząt w Świątyni jerozolimskiej był u wschodnioeuropejskich Żydów tzw. Kaparot. Zalatujący nam dzisiaj prymitywizmem obyczaj polegał na tym, że przed Jom Kipur brał Żyd białego koguta (Żydówka białą kurę) i trzy razy kręcił nim nad głową, mówiąc że jest to jego zastępca, który poniesie zaraz śmierć za niego, jako pokutę za jego grzechy. Potem nieszczęsnego ptaka zabijano i przeznaczano na zjedzenie po Jom Kipur, lub jako cedakę dla ubogich. Ideą święta Jom Kipur, zwanego też Dzień Sądu jest jego znaczenie jako Dzień Pojednania. Do pojednania potrzebna jest dobra wola obu stron: grzesznika i pokrzywdzonego. Grzechy wobec Boga łagodzimy skruchą, modlitwą, obietnicą poprawy i prośbą o przebaczenie. Natomiast grzechy wobec naszych bliźnich odpuszczają nam oni sami na naszą prośbę i po naszym wobec nich zadośćuczynieniu. Jak na początku napisałem, gdy nie ma możliwości dokonać formalnego wynagrodzenia kogoś za nasz zły uczynek, staramy się za to innym, nieznanym osobom uczynić więcej dobra niż jesteśmy winni pokrzywdzonemu przez nas. Jednak nie da się naprawić zła wyrządzonego publicznie złym słowem. Nie wolno wybaczyć przestępczego odebrania komuś życia i żaden człowiek nie może nam już tego odpuścić, bo ludzka dusza i życie do HaSzem należą i tylko On decyduje o ich losie.
Na ostatniej ilustracji widzimy Żydów zgromadzonych w synagodze w święto Jom Kipur. Są oni oni pięknie ubrani, w jasne odświętne szaty. Ich pobożnym modlitwom przysłuchują i przyglądają się ich kobiety, z powyżej umieszczonego babińca. Ponad zamyślonym rabinem ze zwojem Tory, stoi nieco pochylony, młodzieniec w jasnej szacie w kolorowe pasy. To jest twórca tego obrazu, sławny żydowski malarz Maurycy Gottlieb. Jak widzimy on też tam był i przeżywał razem z innymi magię tego dnia, jakżeby inaczej mógł to wszystko potem tak pięknie namalować. rb Chaim ben Josef, 3 X 2011.
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą pisać komentarze!
Powered by !JoomlaComment 3.25
3.25 Copyright (C) 2007 Alain Georgette / Copyright (C) 2006 Frantisek Hliva. All rights reserved." |