07

Lis

Zelda Szneorson-Miszkowski - Dwa żywioły Drukuj
Ocena użytkowników: / 0
SłabyŚwietny 
Wpisany przez Reb. Janusz Baranowski   

Mówi płomień do cyprysu

gdy patrzę jakiś ty spokojny

jaką dumą ocieniony

buntuje się we mnie coś

Jak można przejść przez

to straszne życie

bez odrobiny szaleństwa

bez krzty uduchowienia

bez szczypty fantazji

bez źdźbła wolności

z taką prastarą złowieszczą dumą

Gdybym mógł spaliłbym

tę organizację zwaną

pory roku

i twoją przeklętą zależność

od ziemi powietrza słońca deszczu i rosy

A cyprys milczy,

bo wie że ma w sobie szaleństwo

i wolność

i fantazję

i uduchowienie

Ale płomień nie rozumie

I płomień nie wierzy

Z hebrajskiego przełożyła Irit Amiel

Komentarze
Szukaj
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą pisać komentarze!

3.25 Copyright (C) 2007 Alain Georgette / Copyright (C) 2006 Frantisek Hliva. All rights reserved."

Ostatnio zmieniany w Wtorek, 28 Sierpień 2018 06:03