18

Wrz

Z archiwum ŻIH - Piekło Żydowskie Drukuj
Ocena użytkowników: / 0
SłabyŚwietny 
Wpisany przez Reb. Janusz Baranowski   


Ostatnie wysiedlenie Żydów do Bełżca z Izbicy


Było to rano, o wczesnej godzinie,

Gdy usłyszano wielką strzelaninę,

Miało się to dziać w wielkiej tajemnicy

Lecz mieszkańcy naszego domu chowali się do piwnicy.


Nad Izbicą gradowe deszcze

W kryjówce pytali: czy to wysiedlenie jeszcze?

Nagle stuk: wszyscy pytali: co za huk?

To gestapowska policja z pałkami znów


Wygnała nas na ulice, biła szturchała i bez wszelkich mów,

Ja płakał, błagałem trochę wody,

Gdyż wówczas były takie mody!

Że bierz, co prędzej nogi za pas i rób skorochody.


Uciekałem przez izbickie ulice,

Na każdym rogu widniały tablice,

Czarnymi literami objęte "Verfluchte Juda",

Gdyż o owym czasie było prawo zabijać Ben-Jehuda.


Do młodego lasu szybko uciekałem,

Tam dużo Żydów zastałem.

Ukryci z myślą wszyscy za drzewami,

Że Niemcy nas nie znajdą za gałęziami.


Patrzcie idą, idą trzech Ukraińców z karabinami

Tu bili, tu padł, a wokoło okrążon faszystami

Nie myślałem długo, już byłem gotów umykać

Lecz faszysta zaczął za mną z cekaemu cykać.


Strzelał za mną jak szalony,

Ja zaś byłem strasznie zmęczony,

Z czoła ciekł mi pot,

I ze strachu skoczyłem przez płot,


W skoku skaleczony ostremi drutami,

Schowałem się pod jakiemiś śmieciami.

Pod śmieciami leżałem trzy doby,

Nie miałem w ustach ni jedzenia, ni kropli wody.

Dopiero za trzy doby wsiałem i z Izbicy do Zamościa uciekałem.

Archiwum ŻIH, sygn. 302/81 — opr. Hanna Olicka


Więcej poezji


Komentarze
Szukaj
Tylko zarejestrowani użytkownicy mogą pisać komentarze!

3.25 Copyright (C) 2007 Alain Georgette / Copyright (C) 2006 Frantisek Hliva. All rights reserved."

Ostatnio zmieniany w Wtorek, 28 Sierpień 2018 06:02